Ładowanie...

14. Mój sposób patrzenia na życie

2020-05-14 | czytano: 1219
14. Mój sposób patrzenia na życie
Oddanie się Jezusowi przez ręce Maryi
Okres II – Poznanie siebie
14. dzień przygotowania






Hymn: O, Stworzycielu Duchu, przyjdź >>
  • Czy to przypadek sprawił, że jestem właśnie tym, czym jestem w tej chwili? Na pewno nie. Moja rodzina, środowisko w jakim jestem, okoliczności życia, moje zajęcia, słowem moje życie zostało przewidziane przez Miłość Bożą.
  • Pan Jezus znalazł się tak jak ja w obliczu swojego przeznaczenia. Powiedział: „Oto idę, abym spełniał wolę Twoją” (Hbr 10,9). Dał pełne miłości przyzwolenie na swoje życie.
  • Czy ja reaguję na opatrznościowe zrządzenia Boże? Czy jestem niezadowolony, zbuntowany, czy gotowy na przyjęcie woli Bożej takiej, jaka jest? Czy staram się w zmieniających się okolicznościach mojego życia zobaczyć przejawy woli Bożej? Czy widzę w nich dobroć i miłość do mnie? Czy staram się wytłumaczyć to innym, którzy tylko narzekają? Czy naprawdę wierzę w opatrznościową opiekę Bożego Ojcostwa nade mną? Czy świadczę o tym? Czy dostatecznie ufam Bogu w próbach i przeciwnościach? Czy mam poczucie obowiązku? Czy jestem gotowy na wszelkie ofiary, aby być wiernym swoim obowiązkom, by je sumiennie spełniać, ponieważ Bóg nakazuje mi tę pracę i sposób jej wykonania? Czy jestem przekonany o wielkiej wartości dobrze spełnionej pracy? Jej wartości ludzkiej i jej wartości uświęcającej – Bożej? Czy zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko co mnie odrywa od mego obowiązku stanu, który jest wolą Bożą, na pewno mnie wykoleja i w gruncie rzeczy prowadzi do nieszczęścia?
  • Panno Najwierniejsza, bądź przy mnie nieustannie i pomagaj mi starannie wykonywać moje obowiązki, czyli wypełnić wolę Bożą w stosunku do mnie.

 Czytanie:

  • Z Ewangelii: J 13, 1-10
  • Naśladowanie: księga trzecia, rozdz. 17 - Wszelką troskę o siebie należy powierzyć Bogu.


<< Dzień poprzedni
Dzień następny >>


Aktualności
Koncert dla Andrzeja
I Ty możesz pomóc Andrzejowi
Droga Krzyżowa z bł. rodziną Ulmów
Ulicami Ludźmierza przeszliśmy razem z błogosławioną rodziną
^