Jeśli chcesz - możesz mnie oczyścić...
2018-02-11 |
czytano: 1945160 lat temu Piękna Pani objawiła się Bernardecie Gdy Światowy Dzień Chorych przypada w 6 niedzielę zwykłą, kiedy rozpoczyna się w Polsce Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu, słyszymy w liturgii Słowa czytania o trędowatych - uświadamiamy sobie, że choroba alkoholowa - to współczesny trąd duszy, choroba wykluczająca ze społeczeństwa. I wołamy do Jezusa, jak chory z dzisiejszej Ewangelii - Jeśli chcesz - możesz mnie oczyścić.... Czy każdy nadużywający alkoholu usłyszy dzisiaj Jezusowe zapewnienie: Chcę - bądź oczyszczony?
Eucharystię dla chorych, starszych, źle się mających sprawował wikariusz parafii św. Marcina w Klikuszowej - ks. Zbigniew Kryjomski. Przypomniał, że 160 lat temu Matka Boża w Lourdes Bernardecie przedstawiła się jako Niepokalane Poczęcie. Od lat wielu przybywają tam, chorzy, cierpiący, nie mający nadziei, bo tam w grocie massabielskiej wytrysnęło cudowne źródełko, ale to nie ono leczy, tylko Bóg, który jest cudowny, a prosi o to cudowna Matka Boża.
Bóg nie brzydzi się nami, nie brzydzi się żadną naszą chorobą. On jest zainteresowany naszym losem. Zależy Mu też na naszym zdrowiu. W namaszczeniu chorych Chrystus dotyka człowieka, jak dotknął trędowatego z dzisiejszej Ewangelii. Do uzdrowienia potrzebna jest nasza, ludzka wiara i wola Boża. Bóg mnie dotyka i chce dla mnie samego dobra. Jeśli mnie nie uzdrowi, znaczy, że tak jest dla mnie lepiej.
Blisko 200 osób przyjęło sakrament namaszczenia, umocnienia i tyleż samo otrzymało lourdzkie błogosławieństwa, którego udzielił celebrans. A potem wszyscy poszli na drożdżówkową ucztę. W Bazylice nadal trwało wystawienie Najświętszego Sakramentu, ostatnie minuty 40-godzinnego nabożeństwa.
A przed wieczorną Mszą św. rozpoczęliśmy nowennę miesięcy za naszą Ojczyznę, przed setną rocznicą odzyskania Niepodległości. Odmówiliśmy w tej intencji różaniec - modlitwę ludźmierską zostawioną nam i zadaną przez św. Jana Pawła II. Zależy nam bowiem na dobru Polski.