* w znaku chleba - w opłatku wigilijnym, którym się łamaliśmy kilka godzin temu - dzielimy się miłością. Jesteśmy zdolni kochać, bo Bóg nas takimi uczynił.
* i jeszcze w znaku Chleba Życia – Eucharystii, o której opowieść snuli podczas tegorocznych rorat ks. Mateusz iks. Krzysztof. Jezus rodzi się na ołtarzu, przyobleka się w Chleb, jak kiedyś przed ponad dwoma tysiącami lat przyoblekł się w ciało człowieka.
Dostępny jest dla nas tylko w wierze. Tak też przyjmowała Go Maryja i apostołowie – wiarą. Kruchy, delikatny chleb, jak kruche jest niemowlę.
Ten kruchy chleb
* prosi nas o adorację i zachwyt.
* domaga się przyjęcia: Bierzcie i jedzcie, bierzcie i pijcie.....
* zachęca nas: To czyńcie na Moją pamiątkę...
Na Jego pamiątkę każdy ma umieć dzielić się chlebem, być dla drugich, poświęcać się dla innych.
Po pasterce o północy zakolędowała jeszcze kapela PODHALANIE. Pięknie jak zwykle. Dziękujemy.