Ta Krew czyni nas bielszym od śniegu

2018-02-15 | czytano: 1234

Wielkopostna modlitwa uwielbienia

Kładę przed tobą życie i śmierć - przypomniał ks. Jan Reczek fragment I czytania z Księgi Powtórzonego Prawa - każdy z nas staje na różnych rozstajach dróg i dokonuje wyboru: albo drogi Bożej, albo niebożej. Wybiera szczęście lub nieszczęście, życie, albo śmierć. Czasem - mówił kaznodzieja - za mało myślimy i za szybko ulegamy pierwszym natchnieniom, nie zawsze Jezusowym. I rzadko pytamy: Jezu, co Ty byś zrobił w tej sytuacji? I błądzimy... a wtedy trzeba wrócić do tamtego skrzyżowania, na którym po raz pierwszy podjęliśmy błędną decyzję....

Na skrzyżowaniu świata dróg

na ludzkich dróg rozstaju

postawił Krzyż swój dobry Bóg

dla tych, co Go kochają...

W Jego ranach jest nasze zdrowie - konkludował Celebrans - On nieraz zbiera rozsypane kamienie, wyrywa chore korzenie...Jakże wielkim zagrożeniem jest dla młodych: komputer, internet, sieć....Zawsze jest dla nich, dla nas ratunek: to KREW CHRYSTUSA, JEGO KRZYŻ, KREW JEGO RAN. Podczas każdego przeistoczenia zanurzam swoje życie, swoje sprawy, swoje rany w Jego ranach, w Jego Krwi zanurzam siebie samego, w Jego Ofierze składam moją ofiarę. Droga, którą mi Jezus proponuje - to droga z Krzyżem na ramionach, ale to też droga upokorzeń, wzgardy, kpiny. To także jednak droga wierności i błogosławieństw.

Oto Mesjasz - oto nasz Król, Oto Jezus przychodzi tu - śpiewała wspólnota uwielbienia z Rabki, która co dwa miesiące regularnie towarzyszy księdzu Janowi. I uwielbialiśmy Jezusa w Najświętszym Sakramencie dziękując Mu za Jego działanie, za łaski spływające przez Jego Najświętszą Krew.

Ta Krew z grzechów obmywa nas,

ta Krew czyni nas bielszym od śniegu.

ta Krew z grzechów obmywa nas -

to jest Baranka święta Krew.

Następne spotkanie modlitewne za 2 miesiące już w okresie Wielkanocnym.