XXXII Dożynki Podhalańskie w Ludźmierzu

Dziś dziękujemy dobremu Bogu za plony przez ręce Maryi. Prosimy, aby to Ona zaniosła je i złożyła przed obliczem Boga - mówił ks. biskup Janusz Mastalski podczas homilii uroczystej sumy odpustowej w Ludźmierzu. Tego dnia wierni Podhala, Spisza i Orawy w symbolicznych wieńcach dożynkowych przynieśli plony, by wyrazić Bogu wdzięczność za urodzaje. Ks. kustosz sanktuarium Jerzy Filek powitał wszystkich przybyłych, w tym szczególnie biskupa Janusza, który po raz pierwszy jako biskup zawitał w Sanktuarium Ludźmierskim.

Ks. biskup zauważył, że plony naszej pracy zawsze przynosimy do domu. Są domy szczęśliwe, ale też i takie, do których nie chce się wracać. Są trudne sprawy, czasem wydaje się, że nie do przejścia. Bp Mastalski przywołał tu postać św. Józefa, który w dzisiaj odczytanej Ewangelii usłyszał: "Józefie, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki". Nasze możliwości wynikają z bliskości Boga w naszym życiu. Bóg kocha miłością bezwarunkową, pomimo naszych grzechów, niewierności. Maryja miała siłę dzięki wierze, że jest miłowana przez Boga, a także Józefa. Miłość nadaje sens życiu. Gdy dana jest nam miłość, mamy ją nieść dalej. Życie ma wtedy sens, gdy jest ofiarowane w codzienności - z miłości.

Po Eucharystii nastąpiła prezentacja sztandarów i wieńców dożynkowych. Obecne były sztandary oddziałów Związku Podhalan, który w tym roku obchodzi 100-lecie istnienia oraz sztandary OSP.

Przybyli samorządowcy i parlamentarzyści oraz asysta honorowa 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, którzy tego dnia mają również swoje święto. Mundurowi Podhalańczycy przybyli w skromniejszym składzie niż zwykle, z powodu udziału w licznych obchodach upamiętniających 80-lecie wybuchu II Wojny Światowej.

Starostami dożynek byli: Dorota Ciszek i Adam Czaja z Ludźmierza. 

Dalsza cześć programu to festyn dożynkowy "Pod Sypką" w sąsiedztwie kościoła.