Ładowanie...

Ks. Tadeusz Juchas

Ks. Tadeusz Juchas

ŻYCIORYS

 

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 17 maja 2014 r. w godzinach porannych, w szpitalu w Krakowie odszedł do Pana w 42 roku kapłaństwa i posługi duszpasterskiej, w wieku 65 lat:

Ks. Prałat Tadeusz Juchas – kustosz Sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej i proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Ludźmierzu, dziekan dekanatu nowotarskiego

 

  • Pielęgnujcie nasze piękne katolickie podhalańskie tradycje – mówił ks. prałat niedawno podczas dziękczynnej mszy kanonizacyjnej. Podkreślił wówczas, że dziś każdy powinien zrobić rachunek sumienia, poznać naukę Jana Pawła II. – Jan Paweł II jest nie tylko do podziwiania, ale do poznania.
  • Nie bądź niedowiarkiem – mówił w kazaniu ks. Tadeusz Juchas, przypominając, że słowa te skierowane były co prawda do Tomasza, ale są aktualne i dziś do nas. Podkreślał, że ważna jest wiara, dążenie do świętości i doskonałości każdego z nas. Mówił o miłosierdziu i przebaczaniu.
  • Kanonizacja jest wezwaniem pokazaniem, że nie jestem niedowiarkiem - mówił. - Nie bójmy się być świętymi. Uwierz, że i ty możesz być uczciwym, szlachetnych, pięknym, świętym człowiekiem. Ks. Prałat zapewniał, że warto do Boga wracać przez konfesjonał i przemianę serca, mimo grzechu i słabości ludzkich. – Warto zawierzyć Bogu, Jezusowi, tak jak zaufał Jan Paweł II – mówił ks. Tadeusz tuż przed pójściem po raz kolejny do szpitala.

 

Gdy zaledwie przed miesiącem w drodze do Rzymu na Kanonizację Jana Pawła II sanktuarium odwiedzili parlamentarzyści na czele z Jarosławem Kaczyńskim mówił: Wielcy Polacy wiedzieli, że Naród ma prawo do chrześcijańskich korzeni. A na zakończenie mszy świętej dodał: - Jan Paweł II podczas pielgrzymki w 1997 r. powiedział: Parafia ludźmierska rozszerza się na cały świat, bo gdzie górale polscy wyjeżdżają, tam zabierają ze sobą Matkę Boską Ludźmierską.(..).

Ksiądz prałat Tadeusz Juchas, urodził się w styczniu 1949 roku. Z ludźmierskim sanktuarium związany był przez ostatnie około 30 lat życia, dokładnie od 20 grudnia 1985 roku.

Pochodził ze Starego Bystrego. Był człowiekiem tryskającym energią. Wypoczywał czynnie jeżdżąc na nartach, rowerze, grając w tenisa, uprawiając turystykę. W wolnych chwilach pasjonował się fotografią. - W momencie, gdy decydowałem się zostać księdzem, chciałem służyć Bogu – mówił zaledwie przed kilkoma laty.

Miał siedmioro rodzeństwa, jego starszy brat Franciszek też jest kapłanem. Wychowywał się bez matki, która zmarła tragicznie, gdy Tadziu miał zaledwie trzy lata. Szkołę Podstawową ukończył w rodzinnym Starem Bystrem, liceum ogólnokształcące w Jabłonce, Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie. – Wszystko robię na chwałę Bożą i dla kontynuacji naszych podhalańskich tradycji – mawiał.

Przed 42 laty, 21 maja 1972 roku został wyświęcony na księdza w katedrze wawelskiej przez kardynała Karola Wojtyłę. Zaraz potem, jako wikary, udał się:

  • do parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Luborzycy koło Nowej Huty,
  • pw. Świętego Andrzeja w Gilowicach koło Żywca,
  • pw. Świętego Józefa w Krakowie Podgórzu,
  • pw. Świętego Klemensa w Wieliczce,
  • Ludźmierz, parafia pw. Wniebowzięcia NMP - sanktuarium Królowej Podhala

20 grudnia 1985 roku przybył do sanktuarium w Ludźmierzu. Proboszczem był tutaj i kustoszem Sanktuarium do ostatnich dni. Gospodarując w parafii, jak sam mówił, zajmował się przede wszystkim duszpasterstwem. Prowadził Akcję Katolicką, był kapelanem Rycerzy Kolumba, Strażaków, Związku Podhalan.

Dzięki Niemu sanktuarium rozrosło się i wypiękniało. Ks. Tadeusz zorganizował i przygotował wizytę św. Jana Pawła II w Ludźmierzu 7 czerwca 1997 r. Owocem tej wizyty są pierwszosobotnie czuwania modlitewne Podhalan. Przy ołtarzu polowym powstał także Maryjny Ogród Różańcowy z figurą św. Jana Pawła II pośrodku.

Za swoją pracę na rzecz Podhala i Ojczyzny w listopadzie 2009 r. z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego odebrał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.

W roku 2013 Ksiądz przygotował jubileusz 50.lecia koronacji cudownej Figury Matki Boskiej Ludźmierskiej, Pielgrzymkę W obronie Krzyża stanę, sympozjum naukowe: Maryja w wierze Kościoła i w życiu Narodu. Z racji kanonizacji największego Pielgrzyma Ludźmierskiego, relikwie Jana Pawła ofiarowane przez kard. Stanisława Dziwisza w dniu złotego Jubileuszu, zostały umieszczone na Berle Gaździny Podhala.

Ks. Tadeusz wiernie służył szerząc Maryi, Gaździnie szerząc Jej kult po całym świecie. Dzięki Jego staraniom kopie figury Matki Boskiej Ludźmierskiej odbierają cześć w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie, w Betlejem za terenie Ziemi Świętej, na Dominikanie.

Przy cmentarzu staraniem Ks. Proboszcza zbudowana została kaplica pogrzebowa. Kościół w Ludźmierzu przed 13 laty otrzymał miano Bazyliki mniejszej.

Modlimy się i powierzamy Jego duszę Miłosiernej Pani, Gaździnie Podhala.

Od poniedziałku 19 maja sprawowane były Msze święte wieczorne w intencjach Księdza Prałata, Kustosza i czuwania modlitewne przy Zmarłym Ks. Proboszczu od godz. 13.00 do 17.30 oraz od 19.00 do 21.00 w kaplicy pogrzebowej w Ludźmierzu.

Wyprowadzenie miało miejsce w piątek 23 maja o godz. 15.00. Uczestniczyło w nim 3 biskupów, blisko 200 kapłanów.

Msza św. pogrzebowa sprawowana była w sobotę 24 maja o godz. 11.00 przy ołtarzu polowym w Maryjnym Ogrodzie Różańcowym. Przewodniczył Metropolita Krakowski - Ks. Kard. Stanisław Dziwisz w koncelebrze z kilkoma biskupami i niemal 300 kapłanami. Kondukt pogrzebowy poprzedzało blisko 200 pocztów sztandarowych, banderia konna, kapela góralska, zespół Podhalanie. Po złożeniu trumny w kapłańskim grobowcu nawet niebo nad cmentarzem ludźmierskim "rozpłakało się".

Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie.

 

KONDOLENCJE

 

KONDOLENCJE

 

 

W imieniu Związku Podhalan w Kanadzie, oddział Edmonton, z żalem w sercach zegnamy Cie ukochany Ks. Prałacie Tadeuszu Juchas.
Odchodzisz od nas na zawsze ale póki Cie będziemy pamiętać to tak jakbyś nie umarł cały.
Jakaś Twoja cząstka będzie żyła pośród nas. Odcisnąłeś piętno i pozostawiasz po sobie widoczny ślad.
Kochany Ks. Tadeuszu żegnamy Cie dzisiaj ze smutkiem, ale i chrześcijańska nadzieja ze dobry i miłosierny Bóg u którego dobre
czyny człowieka idą za nim poza granice życia, przyjmie Cie do wiecznego królestwa, obdarzając wiekuista nagroda.
Spoczywaj w pokoju Związek Podhalan w Kanadzie, oddział Edmonton
Wojciech Chlebek

***

Strumieniami płynął łzy,
niebo gorzko zapłakało,
Dunajec wylał wody,
Podhale zamarło ...
owce straciły pasterza ...,
a on twarzą w twarz spotkał się z tą,
której szerzył kult.
Żegnaj Wielki Człowieku,
góralski patrioto,
światowy głosicielu orędzia Maryi ...
Żegnaj kochany proboszczu i kustoszu,
żegnaj znakomity dziekanie i kapelanie ...
Niech góralski naród sławi twoje imię,
niech rozsiewa je po rozległej obczyźnie,
niech znają ludzie Piewcę Maryi Ludźmierskiej ..
M. Zubek

***

Drogi Księże Tadeuszu,
odszedłeś znienacka, cicho,
w samotności,
za wcześnie...
a tyle jeszcze zostało do zrobienia...
Teraz kroczysz zadumany,
z pochyloną głową,
z uśmiechem na twarzy,
po niebiańskich halach...
a Ludźmierska Matuchna uśmiecha się do Ciebie.
Teraz tam idziesz "juhasować", wierny Góralu.
Spoczywaj w Pokoju z Ludźmierską Panienką i Jej Synem.
Teresa Chudeusz z rodziną

***

 

 

Szczęść Boże.
W imieniu motocyklistów w załączniku przesyłam podziękowania (kondolencje).
Pozdrawiam Stanley - Stanisław Żądło Prezydent GM "ORAWA"

Śp. KSIĘŻE PRAŁACIE TADEUSZU JUCHAS

- KUSTOSZU SANKTUARIUM MARYJNEGO W LUDŹMIERZU

W imieniu motocyklistów Podhala, Spisza, Orawy oraz tych, którzy łączą się z nami z innych regionów, nie tylko Polski, chciałem Tobie Księże Prałacie Tadeuszu, podziękować za to, że żyłeś pośród nas i mogliśmy Cię poznać jako księdza, a przede wszystkim człowieka zakochanego w Matce Boskiej Ludźmierskiej.

Jeszcze kilka dni temu mówiłeś do nas niezapomniane słowa:

… „Jak świat światem, Matka Boska jeszcze takiej pielgrzymki tu nie przyjmowała. Ale jako Gaździna chce wszystkich przytulić . Życzę Wam, aby ta pielgrzymka była źródłem błogosławieństwa dla Was i na Wasze drogi. Matka Boża też wędrowała i niosła błogosławieństwo. Jesteśmy w miejscu szczególnym, uświęconym modlitwą świętego Pielgrzyma Ludźmierskiego Jana Pawła II.Niech św. Jan Paweł II będzie Waszym Patronem. W blasku Bożej łaski niech przebiega wasze pielgrzymowanie po tej ziemi”.

Dzisiaj, w tak smutnej dla nas chwili, śmiało możemy przytoczyć i wypowiedzieć te same słowa:

… „Jak świat światem, Matka Boska jeszcze takiej pielgrzymki tu nie przyjmowała. Ale jako Gaździna chce wszystkich przytulić”.

Dziękujemy Ci ks. Tadeuszu za wszystko, co uczyniłeś dla nas tu na ziemi.

Z głębokim żalem, żegnamy Cię i obiecujemy, że nie zapomnimy o Tobie, a coroczne spotkania motocyklowe w tym Sanktuarium, będą wyrazem wdzięczności za Twoją przychylność, dobroć i wyrozumiałość, którą nam okazałeś.

Bóg zapłać.

Spoczywaj w pokoju.

***

Serdeczne podziękowanie za udział w życiu naszej rodziny.
Maria i Władysław Czaja

***

Z nieboskłonu spoglądaj na nas ukochany Księże Tadeuszu, byśmy Bogu czystym sercem zawsze grali i śpiewali. Otaczałeś nas przyjaźnią i wspierałeś w wielkich dziełach i małych codziennych zmaganiach. Teraz Bóg ma Cię przy Sobie nasz Podhalański Pasterzu... Zagarniaj nas zatem tłumami do Owczarni wiernej Chrystusowi. Pokój Twej Duszy. Agnieszka Konieczna-Kuk

***

Chociaż jesteśmy tak daleko, zawsze zwracałeś się do nas sąsiedzi. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci jako SĄSIAD.
- Andrzej i Maria Borzęcki (Bioły)
Stanisław i Maria Borzęcki
Andrzej i Celina Borzęcki
Tadeusz i Lucja Wiśniowski
Kazimierz i Zofia Czarniak
Armstrong Creek, Wisconsin, USA

***

Życie to czas, w którym szukamy Boga.
Śmierć to czas, w którym Go znajdujemy.
Wieczność to czas, w którym Go posiadamy.
A jednak gdy odchodzą wielcy ludzie, gdy odchodzą Przyjaciele, żal po nich wydaje się nie mieć końca. Być raną, która już nigdy się nie zabliźni. To trwa, a w naszym pielgrzymowaniu dane nam są i te szczególne doświadczenia.
Żałoby, zagubienia i lęku. Nawet sprzeciwu. Dlaczego już? Dlaczego On? Dlaczego, dlaczego ... Najkrócej można by przecież powiedzieć - wypełniło się. Może też dlatego ten czas Jego życia, życia kapłańskiego wypełniała niespotykana serdeczność i zrozumienie innych. Prawdziwe, z ojcowską troską wspieraną Matczynym sercem. Ogarniającą wszystkich dobrocią, która dodawała Mu sił w realizacji celów z pozoru niemożliwych. W nich wszystkich, raz za razem, mimo trudu i heroicznego wysiłku odnajdywał radość i spełnienie w drodze do wieczności. Dzisiaj zapewne z tą samą skromnością i pokorą, tę wieczność posiada i gdzieś tam z wyżyn niebiańskich hal, z Domu Ojca będzie nam orędował na dobre i na złe naszych ziemskich zmagań.
Za wszystko dziękujemy i każdą chwilę z osobna.
Do zobaczenia Pasterzu, do zobaczenia Przyjacielu, do zobaczenia wszak życie się nie kończy ...
Pozostając w modlitwie, Anna i Marcin Ozorowscy z rodziną

***

"Chociaż życie każdego z nas jest tak nietrwałe i kruche, pociesza nas myśl, dzięki duszy duchowej, przeżyjemy nawet własną śmierć.

Wiara zaś otwiera przed nami «nadzieję, która zawieść nie może» (por.Rz 5,5),wskazując perspektywę zmartwychwstania na końcu czasów"
Takie słowa napisał kiedyś w Liście do moich Braci i Sióstr nasz wielki święty Jan Paweł II.
I w nik tyz sukomy pociechy i umocnienio nasyj nadziei kie nom przyslopozegnac na tym swiecie nasego Ostomilego Jegomościa z Ludźmierza, ks. Tadeusza Juchasa, aby sie z nim na nowo spotkać tam za progiem wiecności. I tam mu dalyj dziekować za to sickie dobro co przez Jego dobre serce, goscinność i świętom posługę u GAŹDZINY PODHOLA stało sie i nasym udziałem.
Dlo mnie to była radość, honor i wilgo laska chodzić z Nim nie ino po Tatrak ale i Gorak Skalistyk, i razem sie modlić. A to potrafił, hej!
Przybacujom mi sie słowa nasego poety Władysława Walczaka:

« Świat wiy, ze redyk owiec wiedzies.

Zynies ik pram

Hań ku wierchom

Ka w kłymbawicy

Chmurzyc casusy BÓG.»

I takie księze Tadeuszu Twoje juhasowanie i bacowanie nie ino na Podholu, ale i tu w dalykiej Kanadzie. Razem z całom parafiom ludźmierskom, rodzinom ks. Tadeusza, i rodokami zebranymi na pogrzebie połoncymy sie we Mszy Świentyj dziś w kościele św. Kazimierza w Vancouver,aby ocami wiary patrzeć poza «horyzont nieśmiertelności» !

o Wladek Karciarz, OMI

***

"Można odejść na zawsze, by stale być blisko" Ks. Jan Twardowski
Łączymy się duchowo z tymi, którzy połączeni
we wspólnej modlitwie dziękują Bogu za życie
ks. Prałata Tadeusza Juchasa.
Msza św. za zmarłego ks. Prałata została odprawiona
w Domu Opieki im św. Franciszka w San Antonio, Texas.
Wspólnota Sióstr Serafitek-San Antonio,Texas

***

„śmierć? nie, nie śmierć, ale Życie i nieskończone miłosierdzie”
Ks. Tadeuszu, 23 kwietnia 2014 r. po Mszy Świętej odprowadzałeś uczestników XVII Światowych Rekolekcji Podhalańskich do autokarów, życząc głębokiego przeżycia Kanonizacji Ojca św. Jana Pawła II i Ojca św. Jana XXIII, i Rekolekcji, życząc szczęśliwego powrotu. Krótka rozmowa, serdeczny, ciepły uśmiech na pożegnanie.
Dziś żegnamy Ciebie, także na chwilę, dopóki Bóg daje nam siły, by dźwigać odpowiedzialność.
Teresa Ludzia

***

Jesteśmy przepełnieni bólem po śmierci Ks. Tadeusza. Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie.

Anna i Stanisław Radeccy.

***

Drogi Księże Prałacie Tadeuszu
Jeszcze we środę 14 maja 2014 r. wieczorem rozmawiałem z Tobą telefonicznie.
A w sobotę 17 maja 2014 r. gdy rano otrzymałem wiadomość o Twojej śmierci, trudno mi było po ludzku w to uwierzyć. Odżyły z całą mocą wspomnienia.
Trzydzieści lat temu spotkałem Cię, gdy byłeś w Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Gdańsku, Brętowie z młodzieżą oazową Archidiecezji Krakowskiej na Oazie letniej. Byłem już wtedy pod wrażeniem Twojej
gorliwości kapłańskiej, dobrego humoru góralskiego i takiej bardzo dużej życzliwości wobec ludzi. W roku 1986 zaprosiłeś mnie, bym pojechał z Tobą i Ludźmierzem w pielgrzymce do Rzymu na spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II. A później wiele razy spotykaliśmy się. Kochając swoje Sanktuarium Marki Bożej Gaździny Podhala w Ludźmierzu, interesowałeś się także innymi Sanktuariami Maryjnymi w Polsce, w tym w Archidiecezji Gdańskiej. Gdyśmy się spotykali to zawsze pytałeś mnie o Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Gdańsku Matemblewie, a ostatnio także o Sanktuarium Matki Bożej w Swarzewie.
Dziękuję Bogu, że na Twoje zaproszenie w roku 2013, mogłem wziąć udział w 50-tej rocznicy Koronacji Figury Matki Bożej Ludźmierskiej. Widziałem i podziwiałem wtedy jak bardzo się tym Złotym Jubileuszem Koronacji cieszyłeś,
mimo że ciężka choroba dawała Ci się już mocno we znaki. Walczyłeś z chorobą bohatersko, chodź poddawałeś się Woli Bożej jak przystało na dobrego Chrześcijanina i Kapłana.
Dzisiaj tysiące ludzi, w tym ja wśród nich, skłaniam głowę przed Tobą i mówię za wszystko co dobrego uczyniłeś proste, ale szczere słowo DZIĘKUJĘ, bardzo dziękuję.
Drogi Księże Tadeuszu Przyjacielu- nie rozpaczam po Twojej śmierci, bo wiem, że jesteś w dobrych rekach u Matki Bożej i Jej Syna w Ogrodach Niebieskich, równie pięknych jak Ogród Maryjny w Ludźmierzu, który stworzyłeś i pięknie o niego dbałeś.
Nie rozpaczam, ale tak po prostu, po ludzku jest mi bardzo smutno.
Odpoczywaj w Pokoju z Chrystusem. Do zobaczenia w Ojczyźnie Niebieskiej.
ks. Jan Gabański, kapłan Archidiecezji Gdańskiej.

***

"Spotkanie to najgłębsze i najbardziej bogate z doświadczeń, jakie człowiek może w swoim życiu przeżyć. Kto nie spotkał na swej drodze człowieka, ten, można powiedzieć, zmarnował swoje życie" (ks. prof. Józef Tischner)

Księże Prałacie, dziękujemy Ci za coroczne spotkania w Ludźmierzu podczas Rekolekcji Tischnerowskich. Za Twoje ciepło i zawsze otwarte dla nas serce. Niech Bóg Cię wynagrodzi za dobro, które czyniłeś.
Członkowie Stowarzyszenia "Drogami Tischnera"

***

Dobrzy chłopcy byli, ale się mineni

I my się miniemy po malućkiej chwili…

Przemijanie to nasz człowieczy los. Bezlitosny i nieunikniony.Niektórzy, jak Ksiądz Tadeusz odchodzą za szybko, zbyt niespodziewanie.

Tyle planów pozostaje, tyle zdarzeń, tylu ludzi do spotkania. Lecz Pan chciał inaczej – dał nam Ciebie na chwilę, a teraz zabrał do swojej Niebieskiej Ojczyzny, byś bacował na niebieskich polanach. A my tu zostajemy w żalu, jak owce bez pasterza…Pozostaną nam tylko wspomnienia, pozostanie Nadzieja na spotkanie w Panu i smutek, żeśmy byli razem za mało… Wieczny odpoczynek…

Społeczność Gimnazjum im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera w Ludźmierzu

***

Śmierć bliskiej osoby zawsze powoduje w nas, chrześcijanach rozdarcie. Radość i nadzieja zbawienia miesza się ze smutkiem i trwogą tych, którzy zostali osieroceni. A wraz z odejściem Księdza Tadeusza Juchasa zostaliśmy osieroceni bardzo.

Ksiądz Tadeusz powtarzał, że ludźmierskie sanktuarium to prawdziwa szkoła miłości Boga i bliźniego. On był w tej szkole, pod okiem Uśmiechniętej Nauczycielki, najlepszym uczniem. My, pracownicy Wydawnictwa M, zapamiętamy go jako człowieka niezwykle otwartego, od którego biła chrześcijańska radość życia i pragnienie, by ewangeliczne wezwanie do miłości realizować w konkretnych dziełach, służąc najbardziej potrzebującym i głosząc orędzie o Dobrym Bogu.

Najwyższemu Panu jesteśmy wdzięczni za wszystkie spotkania z ludźmierskim Kustoszem, za wszystkie nasze wspólne inicjatywy. Mamy nadzieję, że ich realizacja, wraz z naszą modlitwą, będzie najlepszym hołdem dla śp. Księdza Tadeusza Juchasa i dla Gaździny Podhala, którą tak ukochał.Pracownicy Wydawnictwa M

***

Szczęść Boże, doszła mnie wiadomość o ks. Tadeuszu. Wyrazy współczucia.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie,
a światłość wiekuista niechaj Mu świeci.
Niech odpoczywa w pokoju.
Amen. Z poważaniem
Maciej Nestor

***

Dobry Ojcze, tak wielkie dary przygotowałeś dla tych, którzy dostąpią łaski zbawienia.
Dzisiaj Twemu miłosierdziu polecamy św. pamięci ks. Dziekana Tadeusza Juchasa, którego wezwałeś do siebie.
Dziękujemy za dary szczególnego powołania: Łaski Chrystusa, Wiecznego kapłana i charyzmatu Dobrego Pasterza.
Niech Dobry Bóg wynagrodzi Jego Kapłaństwo życiem wiecznym.
małżonkowie Zofia i Piotr Jurek którym Sakramentu Małżeństwa udzieliłeś i pobłogosławiłeś w 1974 r. w Parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Luborzycy

***

"Jezus powiedział do swoich uczniów: Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!” Jan 15:9
Ks. Tadeuszu Juchasie, Ty wytrwałeś w miłości Chrystusowej… do końca!
Niech ta Miłość, Chrystus Ukrzyżowany i Zmartwychwstały, przyjmie Cię do Swego Królestwa. Wdzięczna Bogu, za dar Twojego życia i Kapłaństwa, za nasze ostatnie spotkanie i słowa nadziei…
Sr. Malgorzata Bukowska, FMM Wspólnota Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi – New York, USA

***

Kie pódziemy stela,
To nos bedzie skoda
Po gorak, dolinak
Płakać bedzie woda...
I dziś płacom nase serca za Tobom, nas ukochany Gazdo, Ks. Tadeuszu, Wierny Sługo Ludźmierskiej Pani, Baco łowiecek co sie łozfyrknyny po całym świecie.
Przyblizołeś nos do Boga i ukochanej Matuchny. Niekze Królowo Podhala powito Cie w bramak raju i zaprowadzi na niebiańskie polany...
Bóg Ci zapłoć za syćko dobro i oddane Niebu i ludziom serce... Coś nom pedzioł i przykozoł bedziemy pilnować i strzec.
Nase modlitwy som z Tobom...
Związek Podhalan w Kanadzie, Odział Vancouver
Kasia Bukowska

***

Polecać będziemy śp. Ks. Tadeusza Juchasa w modlitwie na antenie Radia Maryja i TV TRWAM.

Z poważaniem - O. Grzegorz Moj

***

Pan Bóg kocha ludzi przez ludzi - Kochany Księże Tadeuszu Kapelanie nasz, byłeś najlepszym tego dowodem za co składam serdeczną podziękę i cześć.
Ewa Iwulska z rodziną i Ludźmierskim Oddziałem Związku Podhalan

***

Ku Pamięci ks. Prałata Tadeusza JUCHASA

Odszedł od nas umiłowany pasterz Podhala ks. prałat Tadeusz Juhas. Całe Podhale wraz z góralami spoza granic Ojczyzny płacze, jesteśmy pogrążeni w głębokim smutku.

Drogi Księże przez całe swoje życie służyłeś wiernie Niebieskiej Matuli a naszej Królowej Podhala od prawie 30 lat. Zapewne ludzie w Starym Bystrym przeżywają trudne chwile - Bóg postanowił zawołać Cię do siebie; widać uznał, że już dobrze wysłużyłeś sobie drogę do wiecznego szczęścia.

Pewnie święty Jan Paweł II powitał Ciebie z otwartymi ramionami; to przecież on ustanowił Ciebie w katedrze wawelskiej kapłanem 42 lata temu. Przyrzekłeś wtedy Bogu i ks. kard. K Wojtyle wierność i posłuszeństwo. Słowa dotrzymywałeś nie bacząc na wszelkie przeciwności jakie życie kapłańskie stawiało przed Tobą. Byłeś zawsze ostoją polskości i Wiary Ojców, a przede wszystkim nas górali.

Wielki Baco Podhala:

- Zmagałeś się dzielnie z krnąbrną duszą górali. Oni Ciebie słuchali chociaż czasem były to cierpkie słowa, ale tacy już jesteśmy. Z czasem ukochaliśmy Cię bezgranicznie. To dzięki Twojej determinacji ludźmierska świątynia stała się Bazyliką Mniejszą. W posłudze Pani Fatimskiej, opiekunce ewangelizacji w 2012 roku zorganizowałeś wielki Marsz Gwiaździsty w obronie TV TRWAM. Całe Podhale Spisz i Pieniny zostały "poderwane" przez Ciebie do czynu. Matka Boska z radością spoglądała wtedy na Ciebie. To Ty jestes twórcą imponującego dzieła jakim jest Maryjny Ogród Różańcowy.

- Obok służby Królowej Podhala miłość Ojczyzny zawsze zajmowała poczesne miejsce w Twoim sercu. Każde ważne wydarzenie w życiu Ojczyzny napawało Cię troską. Jeszcze tak niedawno głosiłeś płomienne kazanie ku czci generała Andrzeja Galicy, jednego z twórców niepodległej Polski.

Dziękujemy Ci Wielki Baco Podhala. Niechaj Pani Ludźmierska otacza Cię szczególną opieką a święty Jan Paweł II-gi weźmie Ciebie w swój góralski orszak. Będzie nam Ciebie bardzo brakowało przez długie lata naprzód. Wstawiaj się za nami góralami, za Ludźmierzem, Starym Bystrym i całym Podhalem do naszej ukochanej Niebieskiej Matki.

Żegnaj nam drogi pasterzu podhalańskiego ludu.

Związek Podhalan w Calgary,Kanada,Maria Strączek

***

Drahý náš priateľ Tadeuš,

my Novoťania sme nesmierne radí, že sme poznali takého človeka akým si
bol. Ďakujem Ti za to, že som s Tebou mohol prežiť takmer 30 rokov, že
si mi vždy rozdával radosť i mojim farníkom.
Som rád, že som Ťa mohol vidieť ešte na "bacovce". Nech Ti Pán Boh
odplatí všetko čo si pre nás na Slovensku urobil. Už Ti prajem len. aby
si sa stretol s Tvojou P. Máriou Ludzmierskou v jej nebeskom kráľovstve.
Vždy si kráčal v šľapajach sv. Jána Pavla II a držal si sa jeho odkazu:
" Kňaz - to je človek pre ľudí" a taký si bol.
Pán Boh zaplať za všetko
Štefan Kolenčík a pielgrimi z Novoti /Slovensko/

***

"Pan Bóg zabiera człowieka wtedy, gdy widzi, że zasłużył sobie na niebo".
Dziękujemy za wszystko, Magdalena, Adam i Jaś Rajscy.

***

Z głębokim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci śp. Księdza Prałata Tadeusza Juchasa
Kustosza Sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej
Módlmy się i Powierzajmy Jego duszę wstawiennictwu Miłosiernej Pani, Gaździny Podhala, do Boga
Poseł na Sejm RP Adam Kwiatkowski

***

W progach Domu Ojca niech wyjdzie po Ciebie i powita Cię - Szlachetny
Kapłanie Tadeuszu - Nasza Kochana Litościwa Matka, Uśmiechnięta jak Pani
Ludźmierska. W naszej pamięci pozostajesz, modlimy się o Niebo dla Ciebie.
Bóg zapłać za wszystko dobro czynione na ziemi.
Czcicielka Ludźmierskiej Pani - Helena.

***

Panu Bogu dziękujemy za dar życia i posługi naszego Księdza Proboszcza. Łączymy się w smutku i modlitwie by Pan Bóg dal Mu udział w radościach nieba przy Jego ukochanej Matce. Msza Święta za zmarłego Ks. Proboszcza została odprawiona w Kaplicy Miłosierdzia Bożego w Domu Opieki im. Jana Pawła II w Kenedy, Texas.
s. Samuela Komperda i s. Sancja Panek, Serafitki

Elżbieta Komperda-Marek, San Antonio, TX

Sylwia Panek, San Antonio, TX

Sławomir Panek, San Antonio, TX

***

" Widział Bóg, że wszystko, co uczynił było bardzo dobre." (Księga Rodzaju)
Z głębokim smutkiem żegnamy naszego Księdza Proboszcza Tadeusza Juchasa.
Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie... Chór Magnificat.

***

Kto Cię poznał, kochał. Kto Cię kochał opłakuje!
Nie pytam Cię Boże dlaczego Go zabrałeś, lecz dziękuję za to że nam Go dałeś!
Bożena z rodziną
Maria Bożena Jałocha

***

Łączymy się w modlitwie z wszystkimi Parafianami i nawiedzającymi Sanktuarium Matki Boskiej Ludźmierskiej po odejściu do Pana Jej kustosza ks. Prałata Tadeusza Juchasa.
Dziękujemy mu za gorliwe pasterzowanie za życia u Gaździny Podhala i wierzymy, że teraz przygarnięty przez Nią, będzie nam błogosławił z Nieba.
Wdzięczna uczestniczka Pasterki Maryjnej nagrodzona przez ks. Kustosza.
Urszula Omylińska z mężem z Bielska-Białej.

***

Moje wyrazy współczucia z powodu śmierci Ks. Tadeusza Juchasa. Łączę się z Wami w bólu i na modlitwie.

br. Dariusz Nowak OFM

***

Z wielkim smutkiem dowiedzieliśmy się o śmierci Najwielebniejszego Księdza Prałata Tadeusza Juchasa.

Będąc wiele lat naszym klientem dał się poznać jako człowiek wielkiej dobroci i cierpliwości oraz , co szczególnie ujmowało, skromności.
Świadomi Jego wielkich zasług dla parafii, sanktuarium i całego Podhala, wyrażamy żal z powodu straty tu na ziemi i przekonanie o Jego obecności w Niebie.
Tomasz Woźny wraz z pracownikami firmy "ALBA - W służbie liturgii"

***

Wiadomość o śmierci ks. Juchasa jest dla nas szokiem. Nie możemy wprost uwierzyć, że nie ma Go już wśród nas.

Jego śmierć spowodowała pustkę w sercach wszystkich, którzy go znali. Proszę przyjąć szczere kondolencje.
Stanisław Piątek z rodziną z Nowego Targu.

***

Wielki Boże i Ty Gaździno Podhala przyjmij swego wiernego i oddanego sługę ks. Tadeusza do Królestwa Niebiańskiego. Był wiernym korespondentem Radia Na Góralska Nutę w Chicago prawie 24 lata.
Był wiernym sługą Ziemi Podhalańskiej i Wielkim Patriota Polskim. Był wybitnym kapelanem i sługą Bożym.
Ludźmierz za jego życia wyrósł na piękne sanktuarium i został przybliżony wiernym nie tylko z kraju, ale i świata.
My członkowie Związku Podhalan w Północnej Ameryce oraz Komitetu CFMBL jesteśmy pogrążeni w żalu odejściem do Pana tak wybitnego kapłana, honorowego członka ZPPA.
Cześć Jego pamięci i niech dobry Bóg przyjmie go przed swe oblicze, a Królowa Podhala Gaździna Ludźmierska niech swego wiernego sługę utuli w swych Matczynych ramionach.
Dobry Boże daj Mu wieczne spoczywanie i żywot wieczny....

Amen
Prezes Zarządu Głównego Związku Podhalan w Północnej Ameryce
Andrzej Gędłek

***

"Dobrze sługo dobry i wierny. [.] Wejdź do radości swego Pana" (por. Mt 25, 23)
Ze smutkiem i żalem, ale o wiele bardziej z dziękczynieniem za życie i z chrześcijańską nadzieją przyjąłem wiadomość o śmierci ks. prał. Tadeusza.
Ja, człowiek znad morza, wiele razy korzystałem z Jego gościnności u podnóża Tatr, ciesząc się gościnnością, budując się gorliwością i doświadczając w konkretny sposób dobroci. Życzliwość Gospodarza ludźmierskiej plebani pozwoliła mi przystanąć i rozkochać się w Gaździnie. Niech Ona teraz zadba o swego wiernego syna, a "po tym wygnaniu" okaże mu "błogosławiony owoc Jej żywota". RiP

ks. Wojciech Wójtowicz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie

***

Drogi Księże Tadeuszu!

Kilka tygodni przed Twoim odejściem do Domu Pana gościłeś mnie wraz z moja małżonką u Siebie. Nic nie wskazywało że to juz ostatni raz. Do Matki Ludźmierskiej przyjechaliśmy po Nadzieję w ważnej dla naszej rodziny sprawie. Przyjąłeś nas jak Przyjacielei podzielałeś nasze obawy i troski. Nadzieja nadeszła wraz z wielką radością. Dziękuję za wszystko. Wiesław Pierożek - Burmistrz miasta Radymno, Honorowy Podhalańczyk.

Aktualności
Wspomagamy chorych przez Pola Nadziei
Pola Nadziei w Maryjnym Ogrodzie Różańcowym Pani Ludźmierskiej
^