Ładowanie...

Brońmy Krzyża

2011-09-19 | czytano: 621
W ŚWIĘTO PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO - 14 września 2011r., trzynaścioro dzieci ze Szkoły Podstawowej z Krauszowa i 21 młodych ludzi z Gimnazjum w Ludźmierzu oraz troje rodziców wraz z opiekunami S. Małgorzatą Rusek i P. Adamem Błaszczykiem...

W ŚWIĘTO PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO - 14 września 2011r., trzynaścioro dzieci ze Szkoły Podstawowej z Krauszowa i 21 młodych ludzi z Gimnazjum w Ludźmierzu oraz troje rodziców wraz z opiekunami S. Małgorzatą Rusek i P. Adamem Błaszczykiem wzięło udział w corocznej Pieszej Pielgrzymce z parafii do Krzyża na Giewoncie. W sumie wędrowało blisko 400 osób, w tym trzy autokary z diecezji siedleckiej, w tym roku szli po raz siódmy. Wyruszono z zakopiańskuiej parafii, której patronuje Krzyż, po Eucharystii sprawowanej o godz. 9.00. Uroczyste rozpoczęcie nastąpiło na Kalatówkach przy pustelni św. brata Alberta. Po drodze odprawiono Drogę Krzyżową i odmówiono część Różańca świętego. Jako grupa z parafii Ludźmierskiej zostaliśmy poproszeni o poprowadzenie trzeciej tajemnicy, przecież to u nas bł. Ojciec św. dał nam do ręki różaniec. Wchodziliśy przez Kalatówki, Halę Kondratową, Piekiełko i Przełęcz Herbacianą. I dotarliśmy do Krzyża na Giewoncie, do tego Znaku Zwycięstwa, Znaku Miłości, ale też i Znaku sprzeciwu. Brońmy Krzyża. Wybierajmy Krzyż, przecież to Znak Zbawienia każdego z nas.

9 marca 1980 r. bł. Jan Paweł II przemawiając w Rzymie do pielgrzymów z Zakopanego powiedział: „Ten krzyż na Giewoncie jest jakby zwieńczeniem wielkiej Świątyni Tatr, Świątyni Podhala, a poniekąd to i Świątyni całej naszej Ojczyzny. Ten krzyż i te świątynie ja noszę w pamięci i w sercu. Nigdy ich już z pamięci i z serca nie stracę, bom tak bardzo wrósł w tę ziemię, w te góry i w tych ludzi”. Bł. Jan Paweł II odwołał się do Krzyża na Giewoncie również podczas pielgrzymki do Zakopanego w 1997 r. W tym samym roku, w którym nawiedził i nasze Sanktuarium.

Wracaliśmy Doliną Małej Łąki. Na trasie mieliśmy piękne widoki, przeżyliśmy 3 pory roku, nagłą zmianę pogody i zobaczyliśmy Tatry przykryte w białą otulinę chmur, a potem doświadczylismy pokropienia deszczem i ponownie krajobraz - jakby budzący się i odkrywający swe piękne oblicze grani Czerwonych Wierchów.

Zapał jaki towarzyszył podczas świętokrzyskiej pielgrzymki na Giewont zaowocował decyzją o skorzystaniu z tak pięknej pogody jaka trwa końcem tegorocznego lata i zrodzonych pragnień i zorganizowaniem w najbliższych dniach nowej wyprawy, tym razem na Babią Górę.

 

Zobacz zdjęcia w galerii >>

S.Małgorzata

 


Aktualności
Motocykliści u Gaździny
Sługa Boża Helenka Kmieć (1991-2017) - kandydatka na ołtarze
Cenny jestem dla Boga
Bacowskie w Niedzielę Dobrego Pasterza
^