Ładowanie...

czwartek, 4 kwietnia - ostatni dzień

2019-04-04 | czytano: 1269
czwartek, 4 kwietnia - ostatni dzień
Jerozolima...

4 kwietnia, czwartek – to już ostatni dzień naszego nawiedzenia Ziemi Świętej. Śladami Pana Jezusa w ostatnich dniach pielgrzymowania – jak w Jego ziemskim życiu – dochodzimy do apogeum - dotykamy największych tajemnic. Dziś drugi dzień w Jerozolimie. Rano wchodzimy w obręby murów starego miasta, by odwiedzić kościół św. Anny. To także miejsce, według tradycji, narodzenia Najświętszej Panienki. Ostatnią na pielgrzymim szlaku Mszę św. sprawowali ksiądz proboszcz i ojciec Nikodem. Za oknem nowej kaplicy piękny ogród tchnie spokojem, a obok ruiny ewangelicznej sadzawki z pięcioma krużgankami, przy której Pan Jezus uzdrowił chorego od 38 lat paralityka. Po Mszy odwiedziliśmy bizantyjski kościół ze znakomitą akustyką… „Była cicha i piękna jak wiosna” - rozbrzmiało pięknie w jego wnętrzu. A potem wychodzimy na Via Dolorosa. Na uliczkach tętniącego życiem miasta rozpoczyna się Droga Krzyżowa. To było 2 tysiące lat temu, ale również wtedy ulice pełne były przechodniów spieszących w swoich sprawach, zajętych wówczas ostatnimi przygotowaniami do święta Paschy. Rozważamy tajemnice Męki i Śmierci Zbawiciela, ale każdy w tym tumulcie musi odnaleźć swoje myśli.

Droga Krzyżowa kończy się na dziedzińcu Bazyliki Grobu Pańskiego. Wchodzimy do wnętrza świątyni i w sporym tłumie wychodzimy na Kalwarię. To co znamy z ewangelicznej opowieści jako wzgórze, jest dziś obudowane ze wszystkich stron i pozostaje nam cierpliwie czekać w kolejce, by móc od góry dotknąć skały, w której zatknięty był krzyż Chrystusa. Co w tym momencie działo się w sercu każdego z pątników, to już pozostanie jego tajemnicą, albo będzie dzielił się tym w osobistych spotkaniach…

Przed obiadem mieliśmy trochę czasu na wędrowanie uliczkami starej Jerozolimy, a obiad zjedliśmy w restauracji prowadzonej przez ormiańskich chrześcijan.
Ostatnim akcentem dnia był spacer po dzielnicy żydowskiej zakończony pod Ścianą Płaczu…

Teraz czas na pakowanie, kolację, ostatni spacer po Betlejem, bo wczesnym rankiem wyjedziemy w stronę lotniska.

 


Aktualności
Cenny jestem dla Boga
Bacowskie w Niedzielę Dobrego Pasterza
^