Na drodze ewangelicznej płaci się sobą

Nie dziwi nas więc, że Jezus dzisiaj ma tak mało zwolenników, seminaria i nowicjaty prawie puste. Cena pójścia za Nim jest wysoka, ale wartość Przyjaźni z bogiem jest bezcenna. jakąkolwiek cenę zapłacimy - to wszystko za mało. On zapłacił na nas cenę najwyższą - oddał swojego Syna. I na każdej Eucharystii staje się dla mnie Chlebem. Tylko ten może to zrozumieć, kto prawdziwie kocha. Jeśli prawdziwie kocham Jezusa - potrafię dla Niego zrezygnować ze wszystkiego. tylko wierność Bożej Miłości może nas oclić na wieczność. I to Maryja właśnie uczy nas sensu życia i cierpienia przez post, jałmużnę i modlitwę.  Rozmawiajmy z Nią często. O wszystkim. O sprawach małych i wielkich, o lekkich i trudnych, o radosnych i smutnych. Rozmawiajmy z Maryją. 

 A w nowennie dzisiaj przychodzimy z dziękczynieniem i wołamy: dziękujemy Ci uśmiechnięta Gaździno. Dziękujemy i prosimy Cie o stałą opiekę nad nami. Podczas procesji ze światłami odmawiamy część druga różańca świętego - tajemnice światła. Niebo jakoś niebezpiecznie mruczało. Przy trzeciej lunął deszcz, ksiądz Krzysztof przyniósł parasole i dokończyliśmy odmawiać różańcowe tajemnice światła.

O 20.00 kaznodzieja rozważał temat macierzyństwa Maryi i kobiety współczesnej. Oddajmy szacunek matkom - prosił. Nie wstydźmy się naszych mam. Nie zapominajmy o nich. Zadzwońmy, napiszmy, odwiedźmy dzisiaj nasze mamy. Wniebowzięcie Maryi bowiem to wyniesienie daru macierzyństwa jako godność i zadanie. Maryja stawia dziś pytanie o prawdziwość macierzyństwa współczesnej kobiety. Wniebowzięta Gaździno Podhala - modlił się - miej w opiece wszystkie matki.