Niedziela Palmowa - Droga Krzyżowa w roku 2022
2022-04-10 |
czytano: 1273W szaleństwie wojny znów krzyżuje się Chrystusa - mówił dzisiaj papież Franciszek Po raz kolejny
przeszliśmy Drogę Krzyżową ulicami Ludźmierza.
Przeszliśmy ją
z Janem Pawłem II, w 25 roku jego pielgrzymowania na Podhale, do Pani
Ludźmierskiej
Przywoływaliśmy
postać Papieża dźwigającego z godnością, na oczach całego świata, krzyż swej
choroby, starości i umierania. Chcieliśmy się uczyć od niego jak żyć, aby nie stracić z oczu
Chrystusa.
Daj nam, Jezu, stawać po stronie samotnej prawdy,
tej, która nie lubi rozgłosu i nie potrzebuje hałaśliwej reklamy. Ojciec Święty
chciał nam w świetle Krzyża ukazać wartość naszych codziennych zmagań z życiem.
Wielokrotnie spotykają nas sytuacje, w których możemy uczyć się trudnej sztuki
przebaczania.
Papież w
Ludźmierzu uczył nas, że Maryja: "...radosna i bolejąca, i chwalebna,
zawsze u boku Syna - jest obecna pośród naszych codziennych spraw.” Pokazał nam, że o pokoju nie wystarczy mówić, ale trzeba całym życiem o
niego zabiegać. Bądźmy ludźmi, których boli dusza, ilekroć zauważymy, że ktoś
odchodzi od Jezusa.
Jezu, błogosław ręce współczesnych Weronik, które w
ciszy i bez rozgłosu pełnią samarytańską posługę. A nam daj poczucie, że nie ma
spraw małych, skoro dyktuje je miłość.
Bądź błogosławiony za każdy krok papieża, za każdy
gest jego wyciągniętej ręki. Bądź błogosławiony za jego zużyte w Twojej służbie
nogi, które przemierzyły z Ewangelią cały świat. Bądź błogosławiony za jego
dłonie, które uścisnęły miliony ludzkich rąk. Bądź błogosławiony w jego
cierpieniu, w jego drżących dłoniach, które błogosławiły świat w imię
Chrystusa.
Kończąc tegoroczną Drogę Krzyżową z Janem Pawłem
II, także w obliczu wojny na Ukrainie wiemy, że warto Bogu zawierzyć, że warto
się trudzić, aby z Bogiem zwyciężać.
Przy Twojej figurze w MOR dziękujemy Ci Panie Jezu,
że mogliśmy znów przejść z Tobą Twoja Drogę dźwigając Twój Krzyż.
Droga Krzyżowa Chrystusa trwa nadal….
Po co się mścić? Po co szukać
sprawiedliwości? Przecież ludzie często nie wiedzą co robią. Są zaślepieni
żądzą władzy, żądzą zła. Po co się mścić? Zemsta nic nie daje, tylko pomnaża
zło. Zemsta nie daje nic, pomnaża tylko zło, trzeba nauczyć się wybaczać.
I dziś Chrystus powtarza ustawicznie, jak przez wieki
te niesamowite słowa: „Ojcze wybacz im, bo nie wiedzą co czynią”. (Łk 23,34). A my Go jeszcze oskarżamy, że to
On jest przyczyną tych wszystkich nieszczęść i okrucieństw …
Zapiekła
złość, zacięta chęć zemsty, odegrania się, odpłacenia złem za zło, pragnienie
postawienia na swoim, nieumiejętność wybaczenia, noszenie urazy w sercu… czy to
wszystko nie jest najgłębszym zaprzeczeniem, unicestwieniem Męki i Śmierci
Jezusa Chrystusa, który z wysokości krzyża, czy raczej z dna upodlenia modli
się: „Ojcze wybacz im, bo nie wiedzą co czynią”. (Łk 23,34).
I jeszcze
jednej, ostatniej i najbardziej niesamowitej lekcji udziela nam Chrystus na
krzyżu, kiedy już u kresu swojego życia widząc, że wykonało się wszystko: … „zawołał
donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.” (Łk
23:46). Jest to lekcja całkowitego zaufania, zawierzenia Bogu, aż do końca, o
co tak trudno, coraz trudniej w dzisiejszych czasach.